Hazardzista w domu czyli jak nałóg niszczy rodzinę?

Byadmin

Hazardzista w domu czyli jak nałóg niszczy rodzinę?


Nałóg hazardowy to choroba, która pochłania nie tylko samego uzależnionego ale w znacznym stopniu wpływa na jego najbliższych. Skutki mogą bywają katastrofalne sięgając od problemów finansowych po zszargane nerwy i zniszczoną psychikę. Chory nie kontroluje ani nałogu, ani własnego życia. Aby skutecznie pomóc osobie uzależnionej od hazardu i walczyć z tym nałogiem, należy w pierwszej kolejności poznać czym jest ta choroba oraz co myśli i czuje uzależniony. Właśnie tym zagadnieniem, zajmiemy się w poniższym artykule.

1. Czym jest nałóg hazardowy?

W psychologii uzależnienie od hazardu określane jest jako choroba ukryta. Na pierwszy rzut oka, nic nie wskazuje na uzależnienie. Choroba nie daje żadnych oznak fizycznych, jak w przypadku narkomanów czy alkoholików. Ciężko również stwierdzić kiedy mowa o hazardziście zwyczajnym, a kiedy o patologicznym. Granica między tymi dwoma przypadkami jest bardzo cienka. 

Hazardzistą nazywamy osobę, która uwielbia grać w gry losowe, na automatach, maszynach lub obstawia zakłady bukmacherskie. Jednak jeśli dzieje się to sporadycznie, ma wyłącznie charakter rozrywkowy, wówczas nie ma powodu do obaw. Problem pojawia się wtedy, kiedy chęć grania jest wręcz obsesyjna i z czasem przybiera niebezpieczny obrót. 

Uzależnienie od hazardu rozwija się stopniowo. W początkowej fazie nikt z otoczenia uzależnionego nie zauważa, że dzieje się coś niedobrego. Na ten rodzaj uzależnienia najbardziej narażone są osoby które za wszelką cenę chcą odnieść sukces i udowodnić sobie oraz innym że potrafią wiele osiągnąć. Głęboko wierzą że osiągną sukces i nie poprzestaną w swoich działaniach, dopóki nie osiągną zamierzonego celu. W grupie ryzyka znajdują się również osoby o niskiej samoocenie oraz te, które doświadczyły traumatycznych przeżyć i w ten sposób, odreagowują wszystkie negatywne emocje z tymi przeżyciami związanymi. 

2. Jak zachowuje się hazardzista?

Patologicznemu uzależnieniu od hazardu, towarzyszy ciągła obsesja na punkcie grania która nie pozwala mu myśleć ani skupić się na czymś innym. Pogorszeniu ulegają kontakty towarzyskie, relacje rodzinne oraz w znacznym stopniu zaniedbywane są obowiązki, te rodzinne oraz zawodowe. Hazardzista w oczach osoby zdrowej zachowuje się irracjonalnie i niezrozumiale np. porzucając pracę, rodzinę, zaciągając coraz większe pożyczki, kredyty, zastawiając w lombardach cenne i wartościowe przedmioty. Sam uzależniony nie dostrzega problemu a w swoim zachowaniu, nie widzi niczego niewłaściwego. Kieruje nim przekonanie o słuszności podejmowanych działań oraz to, że wkrótce się wzbogaci i wówczas ureguluje wszystkie zaległości. Oczywiście rzeczywistość jest z goła inna. Nie mniej jednak, takie zachowanie i podejście do sprawy powoduje szereg problemów finansowych a uzależniony, traci zaufanie rodziny i najbliższego otoczenia. Najsmutniejsze jest to, że hazardzista w ogóle na to nie zważa gdyż jest tak pochłonięty i skupiony na rozgrywaniu swojej strategii w zdobywaniu potrzebnych środków, że nie zważa na konsekwencje swojego działania.  

Cechą charakterystyczną patologicznego hazardzisty są również notoryczne kłamstwa, których celem jest ukrycie rzeczywistego wymiaru problemu a wymyślane historie są bardzo wiarygodne i rodzina często daje się nabrać na tworzone przez niego bajeczki.

3. Co myśli hazardzista?

Wszystkie jego myśli skoncentrowane są na obstawianiu zakładów i graniu. To świat pięknych marzeń, wielkich pieniędzy i poczucie, że po zdobyciu upragnionej sumy, będzie wiódł luksusowe życie. Przez to uzależniony całkowicie traci zdolność logicznego i racjonalnego myślenia. Przyświeca mu jeden cel i dla niego, zdolny jest do wszystkiego. Jak w każdym innym uzależnieniu, chory wypiera myśl że potrzebuje pomocy i wmawia sobie że wszystko z nim w porządku. Jest to typowy mechanizm obronny polegający na racjonalizacji, wypieraniu i zaprzeczaniu oczywistym faktom. Ciągle snute i wymyślane kłamstwa, to sposób na ucieczkę przed problemem. Hazardziście towarzyszy mylne przekonanie że zawsze, kiedy tylko będzie chciał, może przestać grać. Oprócz kłamstw, chory notorycznie oszukuje i manipuluje swoim otoczeniem. Obiecuje poprawę i składa obietnice bez pokrycia jednak robi to w tak umiejętny sposób, że rodzina w to wierzy. 

4. Czy można żyć z hazardzistą?

Podobnie jak sam uzależniony, rodzina wypiera myśl o uzależnieniu i szuka szeregu wytłumaczeń oraz usprawiedliwień dla jego zachowania. Jest to oczywiście duży błąd ponieważ to tylko utwierdza chorego w przekonaniu, że wszystko jest z nim w porządku. Rodzina i najbliższe otoczenie, musi konieczne dostrzec że ich bliskiego trawi niebezpieczny nałóg z którym sam sobie nie poradzi. Wsparcie i zrozumienie najbliższych odgrywa kluczową rolę w walce z uzależnieniem. 

Przede wszystkim, uzależniony musi ponosić konsekwencje swoich czynów i brać za nie odpowiedzialność. Robienie wyrzutów i wszczynanie kłótni nic tu nie pomoże, a może jeszcze bardziej zaognić sytuację. Nie należy chorego szantażować, grozić zwłaszcza jeżeli są one bez pokrycia. Trzeba z nim dużo rozmawiać, okazać mu wsparcie, zrozumienie, mówić otwarcie o uczuciach, obawach

Oczywiście życie z partnerem uzależnionym od hazardu nie jest łatwe. Przekłada się ono na wszystkie sfery życia zarówno emocjonalnego, rodzinnego jak i finansowego. Długotrwałe uzależnienie prowadzi do degradacji życia w każdym jego aspekcie oraz powoduje utratę poczucia bezpieczeństwa w rodzinie. Bardzo łatwo również wpaść w pułapkę współuzależnienia. Hazardzistą zostaje się do końca życia więc należy pamiętać o tym że nawet wtedy, kiedy chory podejmuje terapię i trzyma się jej zaleceń, to choroba może nawrócić i to ze zdwojoną siłą. Aby zminimalizować ryzyko powrotu do uzależnienia należy unikać grania z chorym w jakiekolwiek gry oraz miejsc, które mogłyby być dla niego impulsem do ponownego grania.

5. Gdzie szukać profesjonalnej pomocy?

Terapię można rozpocząć na każdym etapie uzależnienia. Każdy moment jest dobry, aby odzyskać kontrolę nad własnym życiem.  Aby leczenie było skuteczne, chory musi dobrowolnie poddać się terapii a co za tym idzie, musi sam zrozumieć istotę problemu. Zmuszanie uzależnionego do odwyku, nie ma najmniejszego sensu. Konieczne jest uświadomienie uzależnionemu istoty choroby oraz wszystkich powstałych w jej wyniku konsekwencji.

Leczenie chory może podjąć w specjalistycznych ośrodkach odwykowych, gdzie profesjonalna kadra lekarzy, psychiatrów i psychoterapeutów kompleksowo zajmuje się każdym przypadkiem. Terapia dostosowana jest do indywidualnego przypadku, brany jest pod uwagę stopień uzależnienia oraz predyspozycje chorego.

About the author

admin administrator